Chociaż póki co nie pojawiają się żadne przesłanki na temat powrotu do wielu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, to liczba zachorowań jaka, pojawia się każdego dnia, budzi niepokój. Zakażeń przybywa szybko, a wskaźnik R wygląda bardzo niepokojąco.
Wskaźnik zachorowań
Aby łatwiej monitorować rozprzestrzenianie się COVID, posługuje się w tym celu wskaźnikiem R. Oznacza on ile osób zdrowych, może zarazić jedna osoba zarażona koronawirusem. Jeśli ten wskaźnik osiąga, mniej niż 1 to znaczy, że pandemia słabnie. Jeśli jednak dane wskazują, że wynosi on, powyżej 1 oznacza to, że epidemia przybiera na sile.
Aktualne dane zachorowań w Polsce
Obecnie już w wielu województwach współczynnik R wynosi powyżej 1. Według danych Ministerstwa Zdrowia 19 lipca średnia tego współczynnika w Polsce wynosiła 1,49. Oznacza to, że dwie zarażone osoby, mogą zarazić kolejne 3 zdrowe. Te dane budzą spory niepokój, także dlatego, że wiele osób aktualnie przebywa w różnych krajach. Poza tym wiele osób zapomniało już choćby o rozsądku w zachowaniu dystansu. Co prawda w Polsce współczynnik zachorowań nie jest tak duży jak choćby we Francji, gdzie dzienna liczba zachorowań to ok. 100 tysięcy, ale pozostaje pytanie co z osobami, które są tam na urlopie i wrócą do Polski?
Województwa z najwyższym współczynnikiem zachorowań
Obecnie najwyższy współczynnik zachorowań dotyczy województwa warmińsko-mazurskiego i Zachodniopomorskiego. To także popularne kierunki urlopowe w Polsce. Z ostatnich danych wynika, że na terenie warmińsko-mazurskiego współczynnik R wynosił 1,79, a zachodniopomorskiego 1,69. Najmniejsze wartości są w opolskim 1,39 i lubelskim 1,34. Ale nawet te dane, nie są zbyt obiecujące. Bo skoro współczynnik jest na poziomie powyżej 1, oznacza to, że coraz więcej osób zakaża się od siebie. Kolejny powód do zmartwienia, to to, że współczynniki dość szybko rosną, bo jeszcze nie tak dawno województwo podlaskie było w zielonej strefie, czyli współczynnik R był poniżej 1.
Nowe warianty
Zbliżający się sezon jesienny, kiedy jesteśmy bardziej narażeni na zachorowania, już teraz budzi obawy wielu osób. Jesień to też koniec urlopów większości osób i koniec wakacji. Powrót do szkół i na uczelnie z pewnością też przyczyni się do wzrostu zachorowań. Nowe warianty wirusa Omikron, które się pojawiają, nie tylko szybko się rozprzestrzeniają, ale są też odporne na szczepienia. Czy czeka nas powrót do obostrzeń? Jeszcze nie pojawiają się, żadne głosy w tym temacie, ale z pewnością jakieś kroki zostaną podjęte.